czwartek, 1 kwietnia 2010

Nasi najwięksi wrogowie. Nadciśnienie, miażdżyca i choroba wieńcowa

Witajcie!
Nasze serce pracuje 24/7 przez całe życie. Dzięki niemu jesteśmy w ogóle na tym świecie. Pompuje niestrudzenie krew z tlenem do wszystkich komórek Naszego ciała. Jednak samo też potrzebuje energii aby pracować.
    Nie ma się co oszukiwać, my mężczyźni jesteśmy w grupie ryzyka chorób krążenia i serca, często kończącymi się śmiercią. I niestety często nie robimy nic aby Nasze przeżycie wydłużyć. Zapraszam do wpisu, w którym postaram się przedstawić, co tak naprawdę zaraz po nowotworach, a przed wypadkami jest główną przyczyną śmierci i jaką profilaktykę stosować, aby zredukować ryzyko tych szczególnie męskich problemów.

Podczas gdy kobiety wiodą w częstości zachorowania na choroby reumatyczne, my prowadzimy w chorobach układu sercowo- naczyniowego. Choć tytuł wpisu sugeruje inaczej, to my sami jesteśmy największymi wrogami dla siebie, a dokładniej nasza płeć, wiek, styl życia i nawyki. Stres, fast foody, palenie papierosów i brak ćwiczeń sprawiają, że średnia przeżycia mężczyzn jest aż o 10 lat mniejsza niż kobiet.

Zwiększone ciśnienie krwi oprócz tego, że prowadzi do obrzęku płuc i niewydolności nerek, sprzyja także uszkodzeniu ściany naczyń. Miejsca te są bardzo podatne na zmiany miażdżycowe. W momencie w którym miażdżyca dotyczy naczyń wieńcowych istnieje duże ryzyko zamknięcia dopływu krwi do serca i do jego zawału. Mały procent osób przeżywa poważny zawał, a jego następstwa powodują obciążenie serca już do końca życia. Co więc robić za młodu, aby w przyszłości zmniejszyć ryzyko takiego obrotu sprawy?

Przede wszystkim rzucić palenie! Osobiście jestem wielkim wrogiem papierosów i szczerze namawiam wszystkich do porzucenia tego śmiertelnego nawyku. Palenie powoduje wiele złośliwych nowotworów, chorób układu oddechowego, sercowo- naczyniowego, a nawet sprzyja paradontozie! Zastanówcie się, czy w wieku 50 lat będziecie chcieli mieć już dławicę piersiową, pochp, cukrzycę, wrzody żołądka, nadciśnienie, raka płuc i całkowite bezzębie w wywiadzie? Uważam, że Nasz rząd ośmieszył się nie wprowadzając ustawy przeciwnikotynowej w pełni, a przy okazji dokłada się do naszych męskich problemów, ponieważ nawet jak sami nie palimy, jesteśmy zmuszeni wdychać biernie trujące i rakotwórcze substancje.
Zdrowa dieta ograniczająca tłuszcze nasycone i cholesterol, pozwoli nam zmniejszyć poziom tzw. "złego cholesterolu" LDL. Ważne jest aby zmniejszyć ilość soli spożywanej z pokarmami. Większość produktów dzięki obróbce przemysłowej posiada dużo NaCl. Odmówmy więc sobie soli, która znacznie podnosi ciśnienie krwi. Powinniśmy także zmienić składniki naszych przekąsek. Mniej czerwonego mięsa, więcej warzyw i owoców. Sam wyznaję zasadę, że jeśli nie ma mięsa na obiad to nie można tego nazwać "obiadem" ale staram się aby był to najczęściej kurczak. Aktywność fizyczna pozwoli nam zrzucić zbędne kilogramy (bo każde 0,5 kilograma tuszy podnosi ciśnienie skurczowe krwi o 4,5 mm Hg). Regularne ćwiczenia 3 razy w tygodniu po 30 minut pozwolą utrzymać ciało w dobrej sprawności, a przy okazji zapobiegną otyłości.

Jest więc kilka sposobów na walkę z naszymi przeciwnikami, a stawka jest duża: dobre samopoczucie, zdrowie i życie. Jeśli po przeczytaniu tego teksu doszliście do wniosku, że jesteście w grupie wysokiego ryzyka chorób sercowo- naczyniowych (otyłość, cukrzyca, palenie papierosów, brak aktywności fizycznej) proszę Was, zmieńcie coś w swoim stylu życia. Nie patrzcie biernie jak Wasz stan zdrowia się pogarsza. W końcu: "W zdrowym ciele, zdrowy duch." A nawet jeśli genetycznie to Nasza płeć jest bardziej narażona, możemy jeszcze wszystkim pokazać na co Nas stać ;) !
Zapraszam do komentowania i pozdrawiam!!!

3 komentarze:

ten pisze...

BOOOOOOORING :)
Dobrze wiesz, że to nie zadziała :)

n_vidiani pisze...

w jakim sensie? :)

ten pisze...

Dobrze wiesz, że większość w wyborze między "Short-Term Deals vs Long-Term Goals" co wybierze... A nie napisałeś dlaczego ktoś ma rezygnować z puszki piwa i meczu. Dla jakiej przyczyny? Dla tego, żeby umrzeć później? Boooring!

Ja dobrze wiem, dla jakich marzeń Ja rezygnuję z "short-term deals". Dlatego w moim życiu tego nie ma. Dla mnie każda chwila się liczy :)

Znajdź swój osobisty motywator :)